sobota, 4 października 2014

Życie jest . . .

Niech to dunder świśnie! :/
Też macie czasem wrażenie, że cały świat sprzysięga się przeciwko Wam? Ja nie dość, że wstając  rano paskudnie obiłam się o fotel (wszystko za sprawą sierściucha, który driftem wpadł do pokoju prosto pod moje nogi), następnie jak na złość pod prysznicem leciała albo lodowata woda, albo wrzątek...
(teraz już wiem skąd wzięły się te nazwy w "Game of Thrones")

...i na koniec oparzyłam mordę próbując za szybko gorącej kawy. Tak! Świat jest cudowny. :/


Ale, nie ma to tamto, trzeba patrzeć na wszystko obiektywnie. Kot poprawił mi momentalnie ukrwienie i sprawdził moje zdolności odnajdywania się z sytuacjach zagrożenia życia, woda pod prysznicem nie dała mi możliwości marnowania wody, gdyż wyskoczyłam stamtąd szybciej niż myślałam że się da, a kawa przypomniała mi o tym, że przecież zimne mleko z płatkami to rewelacyjna opcja na śniadanie. ;) Także, czy aby na pewno to wszystko to złośliwość wrednego poranka i zabobonnego "wstawania lewą nogą", czy może po prostu my się tak do tego ustosunkowujemy, bo przecież trzeba na coś zwalić? 

Hmmm... Czasami moje filozoficzne rozkminki zadziwiają mnie samą hehe... :)


2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Coś w tym chyba jest... a może to po prostu ja jestem taka rozdziawa od czasu do czasu. ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...