poniedziałek, 31 grudnia 2012

New Year Eve

Arrrgh!!!
Z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzę Wam wszystkim, abyście dopłynęli do każdego wyznaczonego przez siebie portu pomimo niesprzyjających wiatrów, i obyście zawsze trafiali na spokojne wody.
I niech działa okrętowe wesoło grzmią Wam na Sylwestra, a skarby same wskakują do Waszych skrzyń!!! Arrrgh!!! :)


WYSTRZAŁOWEGO SYLWESTA!!! :)

piątek, 28 grudnia 2012

Bombki karczoch

Aye!
Dziś przedstawię Wam prezenty, którymi obdarowałam moich najbliższych. Są to robione przeze mnie bombki karczoch.
Osobiście uważam, że prezenty robione własnoręcznie są fajniejsze, bo w dany prezent wkłada się raz, że inwencję twórczą, to dwa - pracę własnych rąk. Nie mam jednak nic przeciwko kupowaniu prezentów... byleby tylko były trafione i dana osoba się z nich cieszyła. ;)

czwartek, 27 grudnia 2012

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Christmas Time

Arr arr arr!!! 
Wesołych Świąt Wszystkim!!!

Drodzy Kamraci! Życzę Wam Aye! jak najobfitszych łupów z abordażów na Mikołaja (jeśli to będzie gruby jegomość z przepaską na oku i drewniana nogą, podśpiewujący sobie pod nosem "Hej ho! Na umrzyka skrzyni i butelka rumu!", to będzie to nieodzowny znak, że taszczy worek pełen smakołyków ode mnie), rodzinnej uczty przy wigilijnym stole i oczywiście beczki rumu (u mojego pirackiego wysłannika śledzia i rumu znajdziecie dostatek). Yarrr! :)
MERRY PIRATE SANTA!!! Harr harr harr!!! :)


niedziela, 23 grudnia 2012

Mandarynkowe zwyczaje

Arrrgh!!!
To już prawie święta! :)
Mam zawsze w zwyczaju (za co dostaje po łapach od mamy) objawiać swoje przedsiąteczne łakomstwo poprzez podjadanie z koszyczka przygotowanych na święta mandarynek. No, ale co ja zrobię - to już taki nawyk. :P Poza tym jak zwykle po spożyciu "jumniętej" mandarynki dostaję głupawki ze szczęścia. To właśnie ona wprowadza mnie w stan euforii, w którym przychodzą mi do głowy przeróżne pomysły, jak np. ten - aby wydobyć głębię z wnętrza owocu.  Co prawda wnętrze owocu znalazło się w moim żołądku, ale nie ma tego złego, ponieważ po mandarynce pozostał mój prześliczny, świątecznie pachnący... ślimaczek. Oto on. :)

Czy Wam także święta kojarzą się z zapachem mandarynek? Dla mnie święta bez tego owocu, to nie święta. To samo tyczy się również śniegu - nie ma śniegu = nie ma prawdziwych świąt! :)


sobota, 22 grudnia 2012

Poprawki do listu do Świętego Mikołaja

Arrrgh!
Kochany Święty Mikołaju!!!
Zmiana planów! Już nie chcę tamtego statku! Ja chcę TEN!!!
Obiecuje będę grzeczna, bardzo grzeczna, naprawdę grzeczna!!! PLEASE!!! :)
 
 

  
 
 

 
 
JA NAPRAWDĘ BĘDĘ GRZECZNA!!! :D




piątek, 21 grudnia 2012

List do Świętego Mikołaja

Arrrgh!
Kochany Święty Mikołaju! Z związku z tym, że to już ostatnie chwile przed świętami postanowiłam wreszcie do Ciebie napisać. Nie wiem czy byłam grzeczna na tyle, żeby dostać to o czym marzę, no ale w sumie... kto nie próbuje, ten nie ma - chciałabym dostać go!!! :)


Tylko, żebyś nie pomyślał, że chcę tego faceta - nie, nie, nie!!! Ja chcę ten kapelusz, albo chociaż ten statek z kapelusza! ^.^
Och... co ja bym dała za jakiś śliczny stateczek, który mógłby stać u mnie w pokoju, i który cieszyłby mi oczy każdego dnia... :)




czwartek, 20 grudnia 2012

Haftowane pocztówki

Ahoj korsarze!
Dziś chciałabym pokazać Wam mój pomysł na pocztówki świąteczne. Mam nadzieję, że ich odbiorcy zadowoleni są z takiej formy prezentu. ;)
 

A Wam która z nich najbardziej się podoba? :)



środa, 19 grudnia 2012

Tegoroczna choinka

Ahoy!
Oto moja tegoroczna chioneczka oraz jej wierni obrońcy. :P
Mam nadzieję, że i Wam sam widok choinki w domu poprawia humor. :)
U mnie z racji kociaka nia było szans na prawdziwą choinkę, bądź taką ze szklanymi bombkami, tak więc pozostaje stara, sprawdzona choinka, zakupiona wielki temu w Auchan.
A jak prezentują się Wasze świąteczne drzewka? :)



wtorek, 18 grudnia 2012

Odliczanie trwa :P




Cappuccino

Yarrr!
Ostatnimi czasy, aby podtrzymać się przy życiu w ciągu dnia, potrzebuję dodatkowego "zastrzyku" energii. Będąc w odwiedzinach u siostry zachciało mi się straszliwie kawy, ale że moja niunia kawy nie piję, to już myślałam, że obejdę się tylko jej smakiem... A tu zaskoczenie, bo miała cappuccino (co prawda to nie kawa, ale dobre i to). :D

Oto jak pięknego smoka mi wyczarowała. :) A jaki był smakowy! Mniami! <oblizuje się na samo wspomnienie> ;)


Muszę się jeszcze któregoś razu wybrać na miasto na jaką kawkę... Np. na jedną z tych. :P

Aż żal byłoby ją pić. A Wy od razu byście ją pili, czy najpierw zrobilibyście jej zdjęcie?



poniedziałek, 17 grudnia 2012

Zeszłoroczny Pirat

Yarrr!
Kochani! Przedstawiam Wam wreszcie mojego kompana w niedoli - oto Cap'n Laird Roughknuckles. :)
Kapitan został oficjalnie moim towarzyszem prawie rok temu, kiedy to otrzymałam go na swoje urodziny. Został on zrobiony własnoręcznie przez moją kochaną Anulkę, za co jej bardzo, ale to bardzo dziękuję, bo bardziej pirackiego prezentu chyba nie mogłabym dostać. :D

A Wy co o nim myślicie? :)




niedziela, 16 grudnia 2012

Nie ma to jak odpowiednio dobrane imię :P

Shiver my timbers!
Oto perełka znaleziona na Wykopie. Aż nie mogłam się powstrzymać, żeby tego tu nie umieścić. ;)







Gdybym miała konia.... też bym go tak nazwała!!! :P




Sałatka parówkowa

Yo! ho! ho!
Dziś przedstawiam Wam pomysł na... SAŁATKĘ PARÓWKOWĄ.


Potrzebne Wam będą:

  • 2-3 parówki
  • pół puszki kukurydzy
  • pół puszki zielonego groszku
  • 1 papryka
  • 1 cebula
  • trochę szczypiorku lub kawałeczek świeżego brokuła 
  • majonez
  • przyprawy (sól, pieprz, zioła prowansalskie)

Przygotowanie:
  1. Pokroić parówki, paprykę, cebulę, szczypior (lub porwać na drobne główki brokuła).
  2. Puszki otworzyć i wyrzucić zawartość do miski.
  3. Dodać majonez i przyprawy.
  4. Dokładnie wymieszać.
Gotowe!

Smacznego!!! :)



piątek, 14 grudnia 2012

Kolejne małe kroczki z Zimową Madame

Aye aye!
Oto kolejny etap moich zmagań z Madame. Jak zwykle nie za dużo tego, ale i z tego jestem dumna. Tak ciężko jakoś mi się ją haftuje, że to aż nie do pomyślenia. No cóż - trzeba być twardym, a nie miętkim :P i się nie poddawać.



czwartek, 13 grudnia 2012

Urodzinowi śpiewacy

Arrrr!
Oto efekt końcowy pracy z pewnymi małymi sierściuchami. ;) Trochę odbiegają wyglądem od oryginalnego wzoru, ale i tak bardzo mi się podobają. Mam nadzieję, że mojej siostrze także przypadną do gustu. :)




środa, 12 grudnia 2012

Sałatka z tuńczykiem

Ahoj piracka braci!
Dziś przedstawiam Wam szybką, prostą i smakową SAŁATKA Z TUŃCZYKIEM.

Potrzebne Wam będą:
  • puszka tuńczyka w oleju
  • torebka ryżu
  • pół-całą puszkę kukurydzy
  • pół-całą puszkę czerwonej fasoli
  • pół-całą puszkę zielonego groszku
  • majonez
  • przyprawy (sól i pieprz)

Przygotowanie:
  1. Ugotować ryż i ostudzić.
  2. Wszystkie puszki otworzyć i wrzucić zawartość do miski (w przypadku fasoli, groszku i kukurydzy sprawdźcie, czy wystarczy Wam pół puszki z każdego z nich, czy wolicie użyć całej - ja na porcję 1 torebki ryżu użyłam po pół z każdej puszki).
  3. Dodać ryż, majonez i przyprawy.
  4. Dokładnie wymieszać.
Gotowe!

Smacznego!!! :)



poniedziałek, 10 grudnia 2012

Inspiracyjne formy podania jedzenia cz.I

Pirackie pozdrowienia z głębi otchłani! ;)
Wstałam sobie dzisiaj z rana i zaczęłam się zastanawiać co chiałabym zjeść na śniadanie. Nic nie przychodziło mi do głowy i doszłam do wniosku, że poszukam inspiracji w internecie. Otwieram, wpisuje, i patrzcie jakie smakołyki znalazłam! 

 
 

Aż zazdroszczę dzieciakom, które to dostaną do zjedzenia, tak uzdolnionych artystycznie rodziców. Moje dwie lewe artystyczne nie potrafią robić takich cudów... a szkoda. :/
Pozostaje mi obejść się smakiem i zjeść owsiankę. :P
A Wy co myślicie o takiej formie podanie jedzenia? Czy także chętnie byście zjedli takie smakołyki? :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...