niedziela, 19 października 2014

Galaretkowe uniesienie

Harrr Wam pogromcy morskich odmętów! ;)
Po ostatnim kuchennym  niewypale, postanowiłam tym razem wziąć na luz i zrobić coś prostego. Poza tym czy jest jakaś możliwość, aby oprzeć się kolorom głębi morskiej i przygasającemu zachodowi słońca, znalezionymi w czeluściach pobliskiego spożywczaka? ;)
No co? Nie macie może ochotę, tak od czasu do czasu, podłechtać wnętrze własnego trzewia jakimś smakołykiem? Bo ja... a i owszem! :D A co se żałować będę!!

Jak dobrze nasycić bebech i oczy takim deserkiem. Szybki, prosty, tani i taki smakowy! Aye! :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...