środa, 31 grudnia 2014

New Year Eve

Arrrgh!!!
Z okazji nadchodzącego Nowego Roku życzę Wam wszystkim, abyście dopłynęli do każdego wyznaczonego przez siebie portu pomimo niesprzyjających wiatrów, i obyście zawsze trafiali na spokojne wody.
I niech wybuchy z dział okrętowych grzmią Wam na Sylwestra, a kamraci u boku chwiejnie zachęcają Was do uczczenia początku nowego 2015 roku!!! Arrrgh!!! :)


WYSTRZAŁOWEGO SYLWESTRA!!! :)


poniedziałek, 29 grudnia 2014

Bombka z cekin - 6

Aye Wam poszukiwacze skarbów!
Oto przedstawiam Wam kolejna bombkę, stworzoną dla moje kochanej córci chrzestnej, Dominiki. :)
Moja maleńka jest tak cudna, że musiała dostać ode mnie coś ekstra, mimo pozostałych prezentów na święta. I tak oto siedząc i myśląc o niej, postanowiłam ukwiecić jej te święta... i oto co wyszło spod moich rąk. :)

Poniżej zamieściłam zdjęcia, na których mimo niedyspozycji mojego aparatu, lepiej widać kolory przeze mnie dobrane.

Z racje tego, że maleńka jest jeszcze stanowczo za mała, aby powiedzieć coś na temat otrzymanej ode mnie bombeczki, to mam nadzieję, że kiedyś będzie się jej podobała. :)


sobota, 27 grudnia 2014

I znowu święta, święta i po świętach. . .

Yarrr!!!
Jak to w życiu zawsze bywa - to co dobre szybko się kończy, w tym także święta. Tak więc życzę Wam  po raz kolejny...

środa, 24 grudnia 2014

Christmas time

Arr arr arr!!! 
Wesołych Świąt Wszystkim!!!

- Do abordażu kamraci! W tym roku nie przepuścimy nikomu! Plugawe ścierwa morskie, strzelać ile się da! - rzekł Piracki Święty, patrząc na kolejny statek ginący w morskich odmętach. Z radości, aż poklepał się po tłustym bebechu. - Ho ho ho na umrzyka skrzyni i butelka rumu! Takich świąt, jak żyję, jeszcze nie było!. :)
Nagle coś mu się przypomniało i w te pędy pobiegł pod pokład szukając zapomnianej tajemnicy "Pomruku Nocy" - mapy "wyspy skarbów". Po drodze podwędził kucharzowi okrętowemu rybę i gorzałkę.
- Kamraci! - zakrzyknął. - Oto nadszedł ten dzień, kiedy to napadniemy na biegun północy w poszukiwaniu skarbu Mikołaja. Przecież w te święta żaden z nas nie może zostać bez skarbu!
-Arrrgh! - Odkrzyknęła załoga.
I tak oto wyruszyli na poszukiwania kryjówki Mikołaja.


A jak to się skończyło? Spójrzcie poniżej, to się przekonacie. :P


MERRY PIRATE SANTA!!! Harr harr harr!!! :)




wtorek, 23 grudnia 2014

Bombka z cekin - 5

Yarrr!
Oto Mamina wersja bombki. Z racji tego, że mama stroi w tym roku drzewko w czerwono-żółte ozdoby, bombka tez jest w tych kolorach. :) Trochę czarnej koronki i kilka metalizujących czarnych cekin i mamy intrygującą ozdobę na prezent.

Nie wiem jak Wam, ale nie niezwykle podoba się ta bombeczka. :D 
Oby jej tez przypadła do gustu! :)


niedziela, 21 grudnia 2014

Bombka z cekin - 4

Arrr!
Oto kolejna z robionych przeze mnie bombek. Tym razem jest to bombka dla mojego brata i jego narzeczonej. :) Jako, że nie odwiedzają oni mojego bloga, mogę oficjalnie pokazać ją tu, wiedząc, że nie dowiedzą się o niej przed czasem wręczenia im jej przez Mikołaja. ;)

Zieleń, czarny i złoty powinny przypaść im do gustu. Oby... :)



piątek, 19 grudnia 2014

Bombka z cekin - 3

Arrrgh harrr harrr!
Przedstawiam Wam bombkę, którą stworzyłam dla mojej babci. Faktem jest to, że moja babcia to mega wybredna osóbka i trafić w jej gusta jest naprawdę ciężko. Mimo to podjęłam się wyzwania i spróbowałam stworzyć jej bombkę, która mogłaby powiesić na choinkę oraz która przypominałaby jej w chwilach, kiedy nie ma mnie obok, że ją kocham.

Ciekawe co powie, jak ja dostanie. Nie mogę się doczekać jej reakcji - jak co roku zresztą, każdy się zastanawia co na otrzymany prezent powie babcia. Oby jej się podobała...



środa, 17 grudnia 2014

Bombka z cekin - 2

Harrr harrr harrr szczury rzeczne!
Dziś kolejna odsłona bombkowego szaleństwa. ;) Oto pewien waćpan, zauważywszy moje knowania w stosunku do kolejnej bombki, stwierdził, że on to by chciał tą z kokardką, w odcieniu złota i odrobiny czerni. I tak oto powstała poniższa bombka, która z tego co mi wiadomo szuka już miejsca w domu, gdzie chciałaby "zawisnąć". :P

Zdjęcie jest zrobione jeszcze bez zawieszki i moim tandetnym aparatem, no ale najważniejsze widać. :)



niedziela, 14 grudnia 2014

Bombka z cekin - 1

Ahoy!
Oj zasiedziałam się ostatnio nad prezentami na święta i nie zauważyłam, jak dawno mnie tu nie było. Zawiało pustką... Także pokazuję co zrobiłam jako prezenty. Najpierw te, które (że tak ujmę) mogę, aby nie zrobić falstartu przedświątecznego. 
Oto pierwszy podarek - bombka z cekin, która już wisi u obdarowanego. :)

Muszę przyznać, że mimo tego, że bardzo mi się podobają takie bombki, to są one ogromnie czasochłonne i często niebezpieczne (wystarczy chwila nieuwagi, omsknięty palec i już szpilka wbija się w palec lub dłoń). No, ale nie ma to jak dać z siebie w pracy "ostatnią kroplę krwi". ;)

I na tej właśnie bombce zaczęła się moja świąteczna "produkcja". :D



niedziela, 7 grudnia 2014

Ciasto czekoladowe z cukinią i jagodami

Na niezatapialne okręty!
Zmogła mnie dziś piracka ochota na mało co nieco, także niewiele myśląc odpaliłam neta w poszukiwaniu inspiracji i natknęłam się na niesamowicie kuszącą propozycję oferowaną na blogu Proste Potrawy. I tak oto zachwycona poszorowałam do kambuzu, aby odnaleźć składniki niezbędne do przygotowania CIASTA CZEKOLADOWE Z CUKINIĄ I JAGODAMI
Co prawda, są to sezonowe smakołyki, ale jak ma się zamrożone jagódki w zamrażarce i dobrze zachowaną cukinię w piwnicy, nic nie stoi na przeszkodzie na upieczeniu letniego ciasta w okresie późnojesiennym.

Składniki :
  • 500 ml utartej cukinii (ok. 30 dag)
  • 400 ml mąki tortowej (ok. 25 dag)
  • 10 dag czekolady gorzkiej
  • 4 łyżki kakao
  • 2 jajka
  • 125 ml oleju rzepakowego
  • 150-200 ml cukru
  • łyżeczka sody
  • łyżeczka kardamonu (może być cynamon lub to i to)
  • 200 ml jagód (ok. 14 dag)

Przygotowanie :
  1. Jajka utrzeć dokładnie z cukrem.
  2. Mąkę, kakao, kardamon i sodę wymieszać razem w osobnej misce.
  3. Obraną cukinie zetrzeć na tarce o średnich oczkach, czekoladę pokroić dość drobno.
  4. Do masy jajecznej dodawać na przemian olej i cukinię oraz stopniowo mąkę z dodatkami, dokładnie ucierając.
  5. Dodać pokruszoną czekoladę i wymieszać łyżką.
  6. Na koniec wsypać jagody (przy zamrożonych owocach należy je wymieszać z mąką, która wchłonie sok) i ponownie wymieszać łyżką
  7. Przełożyć do wysmarowanej tłuszczem formy.
  8. Piec w 175 °C przez około 50 min.

Smacznego!!! :)


piątek, 5 grudnia 2014

Wieszak na kolczyki

Aye!
Ostatnio doszłam do wniosku, że gubię się już w moich kolczykach i nie ogarniam miejsc, w które je odkładam. Poszłam więc po rozum do głowy i stworzyłam "wieszak" na nie.

Co prawda musiałam wymyślić na niego jakiś "pokrowiec", który uchroniłby moje kolczyki przed małymi, czarnymi, lecz przede wszystkim ciekawskimi, łapkami. ;)

Muszę przyznać, że może nie wygląda to profesjonalnie, a jakoś zdjęcia jest marna (nie znoszę mojego aparatu), to uporządkowany bajzel kolczykowy został wreszcie przeze mnie opanowany. Teram wszystko mam w 1 miejscu. Hurrra! Pozostaje mi jeszcze tylko dokupić haczyki, to dorobię do niego zawieszki na łańcuszki i inne babskie pierdoły ozdobne. :P

Taka mała rzecz, a jak cieszy. ;)


poniedziałek, 1 grudnia 2014

Urodziny Niuni :)

Arrrgh!
Niunia, z okazji Twoich urodzin życzę ci wszystko co najlepsze - szczęścia, zdrowia, pomyślności na każdym etapie Twojego życia, spełnienia najskrytszych marzeń, wytrwałości i powodzenia w pracy i w dążeniu do obranego przez Ciebie celu, szczerych i oddanych Ci przyjaciół, uśmiechu na co dzień i mnóstwa wiary we własne siły. 
Sto lat kochana moja!!! :*:*:*

czwartek, 27 listopada 2014

Zakonkursiłam po raz kolejny ! ☻

Ahoy!
Powiem Wam moi drodzy kamraci, że czasem w przypływie weny biorę udział w jakichś tam konkursach i tak oto kolejny raz udało mi się coś wygrać. Tym razem jest to zestaw depilatora do małych powierzchni, ze szczoteczką do twarz, podświetlanym lustereczkiem oraz kosmetyczką.
Wypróbowałam już każdą opcję i moja wygrana okazała się rewelacyjna. :D

Arrrgh!
Ludzie próbujcie szczęścia, bo... kto nie próbuje, ten nie ma. :)



poniedziałek, 24 listopada 2014

Ciasto z bananami

Harrr harrr harrr!
Znalazłam ostatnio na blogu Słodkie Pasje przepis na CIASTO Z BANANAMI, JABŁKIEM I CZEKOLADĄ. Okazało się, że ciasto to nie dość, że jest naprawdę smaczne, to w dodatku tanie. I czegóż trzeba więcej? ;)


Składniki:
  • 2 jajka
  • 1/2 szkl. cukru
  • 1/2 kostki masła lub margaryny
  • 4 czubate łyżki mąki
  • 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 cukier waniliowy
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki kakao
  • 1 duży banan
  • 1 duże jabłko
  • 1/2 czekolady deserowej, gorzkiej albo mlecznej (50g)


Przygotowanie:
  1. Masło roztopić i ostudzić. 
  2. Jajka utrzeć z cukrem. 
  3. Dodać obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia. 
  4. Dodać ostudzone masło. 
  5. Dodać cukier waniliowy, kakao i cynamon.
  6. Banan i jabłko pokroić w kostkę, a czekoladę połamać na drobne kawałki. Dodać je do ciasta i dokładnie wymieszać.
  7. Wylać na małą blaszkę i piec ok. 1 godz. w temp.180 °C.

Smacznego!!! :)


piątek, 21 listopada 2014

Dłuuuuuga batalia z A.H.

Ahoy!
Dziś opowiem Wam o historii pewnego kubka... Brzmi dziwnie? Otóż to! Zaczęło się to dawno, dawno temu, kiedy to szukając inspiracji na prezent dla Trendy Hannibal Scarra, i znając jego upodobania do pewnej gwiazdy kina, postanowiłam mu ją wyhaftować, ale że skończyła mi się kanwa (tłum.: tkanina używana jako podkład do wyszywania haftem krzyżykowym), wpadłam na genialny pomysł, że "wyhaftuje" mu ją na kubku. I tak oto przeszukawszy Zasoby Światowej Sieci Internetowej, znalazłam wzmiankę o tym, że do malowania po porcelanie można użyć markerów Sharpie, które to po pomalowaniu, pozostawieniu do wyschnięcia i następnie wypaleniu w piekarniku, powinny trzymać się twardo na porcelanie. I tak oto powstał kubek z Audrey Hupburn wykonany właśnie tym sposobem.

Jego trwałość okazała się "chwilowa", ponieważ przy myciu kubka marker się po prostu zmywa - stopniowo, ale jednak. Także potrzebna była interwencja i naprawa wyrządzonych wodą szkód. Wybrałam się więc po poradę do sklepów z artykułami dla architektów i dostałam tam preparat, który nazywa się lakier do szkła i porcelany CPG Podge firmy HaritagePraca z nim polegała na ponownym malowaniu kubka, a następnie pociągnięciu całości tym preparatem, który miał stworzyć na malunku niezmywalną warstwę. I oto efekt pracy z tym preparatem.

I kolejne fiasko! Po kilkurazowym użyciu kubka z ciepłą herbata w środku, lakier najwidoczniej się podgrzewał i po pewnym czasie odchodził z kubka jak jakaś folia. :/ 
Postanowiłam więc wrócić do sprawdzonej metody malowania - farbką do porcelany, także zakupioną kiedyś w sklepie z artykułami dla architektów. Stary, dobry i sprawdzony sposób nareszcie wypalił. 

Co prawda jakość Audrey spadła (ciężko jest takiemu "artyście" jak ja malować pędzelkiem ludzkie twarze, a i metoda na "wyhaftowanie" nie miała tu racji bytu), ale mam nadzieję, że odbiorcy kubka przypadnie ona do gustu, bo powiem Wam szczerze, że nie będę już miała pomysłów na kolejne poprawki (chęci zresztą też hehehe :P).

Także Trendy Hannibal Scarr - oby Ci podpasowała ta "ostateczna" wersja Twojej aktorki. ;)

wtorek, 18 listopada 2014

Zabieganie z poplątaniem

Yarrr Wam wymoczki morskie!
Jako, że ostatnimi czasy mam strasznie dużo na głowie, zdrowie mi szwankuje poprzez liczne kontuzje (te większe i mniejsze), szkoła upomina się o zaległe prace i straszy przyszłymi egzaminami, w pracy nie wiem za co się złapać, a i jakby było mało, byłam w samym centrum (w sumie to nadal jestem) tych wyborczych zawirowań, także wszem i wobec oznajmiam, że zdaję sobie sprawę z tego, że zaniedbuję mojego bloga. 
Mam Wam co prawda do pokazania mnóstwo rzeczy, które zrobiłam lub nadal jestem w trakcie prac nad nimi, ale nie mam za bardzo czasu, aby o tym napisać. :/ Obiecuję zatem, że w wolnym czasie wrzucę po kolei wszystko, co mam zaplanowane do opublikowania tutaj.

Pozdrawiam z czeluści otchłani morskich,
Cassi


sobota, 15 listopada 2014

Taki tam ślimaczek ☻

Yeay...
Nie ma to jak wstać i mając od rana rewelacyjny humor, podzielić się jego cząstką ze swoją mamą, informując ją, że mamy nowego lokatora. ;)

- "Słuchaj Mamuś, chciałabym Cię poinformować, że od dziś jeszcze ktoś z nami zamieszka."
- E, ale jak to?!
- Normalnie. Jest w kuchni i chciałby się z Tobą przywitać."

No i podreptała do kuchni... i po chwili słychać tylko głęboki rechot, kroki powrotne i ten banan na twarzy, kiedy to wychodząc zza zakrętu, niesie znalezionego na blacie ślimaka i krzyczy: "Nie no! Wariatka!". :)
I tak oto z bananem na twarzy obie rozpoczęłyśmy dzień. :)

Taka mała rzecz, a jak potrafi rozweselić nudny, rutynowy poranek. :D



sobota, 8 listopada 2014

Zapiekanka ryżowo-jabłkowa

Pozdrowienia z morskich odmętów!
Dziś mam Wam do zaoferowania przepis na ZAPIEKANKĘ RYŻOWO-JABŁKOWĄ
Wiem, wiem, nie wygląda ona najlepiej, ale jest naprawdę smaczna. :)


Aby ją przygotować wystarczy jedynie postępować według poniższych kroków:
  1. 1 szkl. ryżu ugotować z 1 szkl. wody i 1 szkl mleka (gotować ok. 20 minut). Lekko go przestudzić.
  2. Duże jabłka (ok 1 kg) obrać i potarkować na tarce jarzynowej.
  3. 2 żółtka z ok 1/2 szkl. cukru utrzeć na puch.
  4. Ubić 2 białka.
  5. Białka wymieszać z żółtkami, a następnie wszystko wymieszać z ryżem.
  6. Na dno naczynia żaroodpornego wykładać: połowę ryżu, na to jabłka mocno posypane cynamonem i znów ryż. Na wierz pokroić strużki masła.
  7. Zapiekać ok 1 godziny w temp. 180 °C.

Smacznego!!! :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...