Aye!
Z racji kontynuacji mojej stagnacji w chorobie, nadal nie mam zbyt wiele sił na cokolwiek, tak więc z wyszywaniem też jestem teraz na bakier. :/ Jedyne co udało mi się uzyskać w tamtym tygodniu to to co prezentuje poniższe zdjęcie.
Wiem, że mało tego, ale na wiecej nie miałam po prostu sił. Ten tydzień także nie zapowiada się na lepszy - upływa mi on pod znakiem wracza i badań. Brrr... jak ja tego nie znoszę... ale jak trzeba to trzeba. Całe szczęście jestem piratem, bo prawdziwi piraci są twardzi i wytrzymają wszystkie niedogodności życiowe! Arrrgh! ;)
Witam :)
OdpowiedzUsuńteż pracuję nad tą Madame - choć wygląda na to, że jutro skończę.
Życzę Ci zdrówka, byś jak najszybciej mogła zacząć kolejną porę roku :)
Dziękuję. Twoja Madame wygląda prześlicznie. Musze przyznać, że tempo masz niesamowite! Powodzenia w dalszym wyszywaniu. :)
UsuńWitam. Ale super są te Madame, wszystkie piękne bez wyjątku. Może kiedyś się na nie skuszę. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, pozdrawiam - BB.(nowa uczestniczka Sylwestrowej Nocy)
OdpowiedzUsuńDziękuje i zachęcam do haftowania. :)
Usuń