Yarrr!
Jakoś przez ten okres urlopowy całkowicie oderwałam się od mojego bloga. Pora nadrobić zaległości i podzielić się z Wami moimi nowymi kulinarnymi odkryciami oraz tym co udało mi się zobaczyć i zdobyć w tym miesiącu. Zacznę od przepisu, który strasznie mi się spodobał. Jego wykonanie jest nie dość, że naprawdę proste, to i efekt końcowy jest naprawdę smaczny. Oto PARÓWKI W CIEŚCIE (w mojej wersji na ostro)! :)
Składniki:
- 5-6 szt. parówek
- ok. 50 dkg mąki pszennej
- 2,5 dkg drożdży świeżych
- 100 ml ciepłego mleka
- 70 g margaryny
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- pieprz, papryka słodka, papryka ostra!, czosnek, majeranek
Przygotowanie:
- Zrobić rozczyn - drożdże, cukier i odrobina mleka rozprowadzić w miseczce z 1 łyżką mąki i pozostawić do wyrośnięcia.
- Masło stopić.
- Do wyrośniętego rozczynu dodać jajko (najlepiej żółtko, a białko zostawić do posmarowania na wierzch ciasta), i po kolei wyrabiając ciasto z każdym składnikiem, dodać mąkę z przyprawami, mleko i margarynę.
- Porządnie wyrobić ciasto, żeby z łatwością odchodziło od ręki i odstawić, przykrywając miseczkę ściereczką, pozostawić do wyrośnięcia.
- Ciasto rozwałkować.
- Każdą parówkę owijać w ciasto i kroić na małe kawałki.
- Kawałki ułożone na blaszce posmarować białkiem.
- Piec w piekarniku ok. 20 minut w 180 °C.
Smacznego!!! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz