niedziela, 22 września 2013

Grzybobranie

Aye! :)
Mieliście tak kiedyś, że w 10 minut wyskoczyliście z domu gotowi na grzybobranie? Ja tak! Dwa razy nie trzeba było mnie namawiać! :) Uwielbiam chodzić po lesie, zwłaszcza, kiedy można spacer połączyć z jakimś fajnym zajęciem, np. zbieraniem grzybów. :D
Las jest fenomenalny - ten piękny zapach drzew, mokrej ściółki i grzybów... :) I to piękno otaczających Cię zewsząd kolorów. 
O proszę, jakie piękne "okazy" można było tam spotkać. ;)

Trujące...
...i te jadalne. :)
I te "zakochane" także. :P

A jako, że trafiliśmy na urodzajne miejsca...
... także zbiór był udany. :D

Swoje grzybki pozbierałam, przebrałam, umyłam pokroiłam i wysuszyłam w piekarniku, i tak oto tym sposobem, mam gotowy susz na zimowe barszczyki, kotleciki, itp. :D

A i obiadek miałam pyszny z zebranych przeze mnie Kani. :) Nie ma to jak kania a la schabowy. :D

I jak tu nie lubić takich spontanicznych wypadów do lasu, zwłaszcza... w doborowym towarzystwie Doubloon Swallowin' Bernarda!!!  ;)


3 komentarze:

  1. hmm... ducha puszczy już masz...coś pod ducha puszczy tez już jest ... pozostaje tylko przygotować szkło i ... :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...