Jako, że jesień na dobre zagościła w naszym kraju, postanowiłam wykorzystać, jak co roku, spadające obecnie z drzew liście. Nie mając pomysłu na to co by tu z nimi zrobić, zasięgnęłam "opinii" wujka Google i oto jaki niesamowity pomysł mi on podsunął. :) Szybko, prosto i jakże efektownie wyglądający bukiet. :D
Ma ktoś ochotę wyczarować ze mną takie cudeńka? :)
ja chce! ja! pierwszy zamówiłem
OdpowiedzUsuńTo kiedy? Bo zaraz liści zabraknie. ;)
Usuńdziś, jutro, pojutrze, w nast weekend i kolejny, aż spadnie śnieg, a wtedy pójdziemy lepić bałwana
UsuńProszę bardziej sprecyzować termin. ;)
Usuńa może być codziennie?:)
UsuńOczywiście! ;) To kiedy zaczynamy? ;)
Usuńzaczeliśmy w sobotę :)
UsuńPiękny bukiet Ci wyszedł. Szkoda, że aparat mi padł... ;)
OdpowiedzUsuńAparat padł ale po Twoich oczach było widać, że bukiet sie podobał
UsuńNie mógłby się nie podobać. Cudnie Ci on wyszedł. :)
Usuńa ktory był ładniejszy? sobotni czy niedzielny?:)
OdpowiedzUsuńSobotni :) Chociaż w sumie oba były tak samo ładne. ;)
Usuńkurcze ale przyznać trzeba, że robienie takich kwiatków to przyjemne i relaksujące zajęcie :)
OdpowiedzUsuńŚwięta racja! :)
Usuńoj raczej nie taka znowu święta;)
OdpowiedzUsuń