wtorek, 8 października 2013

Kulturalny październik

Hej Wam ludziska! :)
W moim mieście naprawdę wiele się ostatnio dzieje! Np. dziś odbył się koncert gigantów rocka, którzy ponownie wrócili do Białegostoku. 
 
Zagrali oni charytatywny koncert na rzecz podopiecznych Funduszu Białystok Ojcu Świętemu, z którego dochód przeznaczony zostanie na stypendia dla nich.
 
 
Mimo, że wraz z moim kolegą Dawidem, który mnie zaprosił na to wydarzenie, spóźniliśmy się ok 10 minut, to zostaliśmy (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) wpuszczeni, gdyż, jak to stwierdził Pan, który wpuszczał nas na miejsce - "Na szczęście dla Państwa jest to koncert z zewnątrz. Gdyby to było nasze wydarzenie i spóźniliby się Państwo choćby minutę, nie zostali by Państwo wpuszczeniu do samego antraktu" [czyt. przerwy]. Tak więc zadowoleni z takiego przebiegu sytuacji, usadowiliśmy się na miejsca i jak się okazało weszliśmy w trakcie granie pierwszej piosenki. Ufff... ;) Jak się okazało, tak wiele ludzi chciało przyjść na koncert, że w sprzedaży pojawiły się bilety na tzw. "dostawki", czyli miejsca w przejściach. 

Na początku Perfekt dał popis takimi piosenkami jak: "Idź precz", "Lokomotywa z ogłoszenia" czy "Nie patrz jak ja tańczę", 
 
a Grzegorz Markowski przyciągał wzrok obowiązkowymi dla niego scenicznymi elementami, tj. tamburyn, biała koszula, szaliczek i ciemne okulary.

Następnie zespół zagrał tak dobrze wszystkim znane kawałki, jak: "Kołysankę dla nieznajomej" i "Niewiele ci mogę dać". Nie było chyba nikogo, kto nie śpiewałby z Markowskim. Na kilka chwil po nich, zostaliśmy uraczeni przez muzyków rewelacyjną instrumentalną kompozycją oraz fenomenalną perkusyjną solówką. 
Co potem zapytacie? A więc zaczęło się! Ze sceny poleciały takie przeboje jak "Autobiografia" (moja ulubiona!), "Nie płacz Ewka", "Ale wkoło jest wesoło", "Chcemy być sobą", a widzowie w odzewie zerwali się z miejsc i zaczęli śpiewać i klaskać.
Wszystkim tak się podobało, że po usłyszeniu dobranoc, zaczęli krzyczeć "Jeszcze, jeszcze!:, na co Markowski odpowiedział śmiechem: "Krzyczycie jeszcze? W naszym wieku?!" I odśpiewał nam na zakończenie "Niepokonanych", oraz refren "Jeszcze nie umarłem", zapewniając, że jeszcze pojawią się w Białymstoku. :)


Powiem Wam, że jeśli jeszcze tu wrócą, to ja już nawet wiem, z kim pójdę na ich koncert. :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...