Doby pirat, to wykształcony pirat, dlatego na moje łajbie wszędzie można znaleźć jakieś książki - dzienniki, atlasy, opowieści innych piratów, itd., itp. :) Nie oszukujmy się, te nie nadające się do niczego leżą czekając na podtarcie się po "dwójce". ;) Nic no wracając do rzeczy - czy Wy też tak macie?
Albo tak?
Wyruszcie czasem w podróż swoich marzeń z przygodami, jakie tylko Wasz umysł potrafi wytworzyć. :)
Jak łatwo się domyśleć, mój umysł nawet bez czytania książek, często i gęsto zatraca się w przygodach na morzu... sztormy, potwory morskie, zaginione skarby i tajemnicze wyspy - to mój żywioł. :D
By the way...
W moim życiu od pewnego czasu zaszły pewne bardzo znaczące dla mnie zmiany. :) Jedną z nich było powiększenie się mojej rodziny o nowego brata (nie, nie chodzi tu bynajmniej o narodziny dziecka). Los jakiś czas temu postawił mi na drodze pewnego zryciucha, który szybko podbił i zawojował mój świat swoją osobą. I tak oto powstało "Braterstwo Daunów". :D Jako, że oboje żyjemy, jakby to dosłownie ująć, w z deka innym świecie niż pozostała część ludzkości, postanowiliśmy, że stworzymy razem coś ekstra. I tak oto przygotowujemy swój "Tomik ..." (nie zdradzę Wam tytułu dopóki nie pójdzie on do publikacji). Póki co, wspólnie się wspierając, działamy w tym kierunku... :D
Rozdział pierwszy już jest gotowy, teraz moja kolej na kolejny. :) Tak więc zabieram się do pracy i wytężam otchłań mojego umysłu, aby z tych moich zakrapianych rumem wysiłków powstało coś, co nie zawstydziłoby nawet najlepszych pisarzy. ;)
Gdzie można dostać takiego szopa?? Ja poproszę, pralka nam się popsuła..:P
OdpowiedzUsuńps. a w przerwach na pranie w rzece czytam "Robbins. Patologia i fizjopatologia ogólna" :D
A ja teraz czytam Tima Powersa "Na nieznanych wodach". :D
Usuń