Nie
wiem dlaczego chodzą za mną ostatnio jajka pod rożnymi postaciami. Dziś
np zamaniło mi się sadzone. Ale pomyślałam... "Co mi z takiego zwykłego
tradycyjnego? Zrobię je inaczej!" :) Oto one! Wysmażone na masełku
czosnkowym domowej roboty (podobnym do tego masła,
tylko ubitym z rozgniecionym czosnkiem), z dodatkiem szczypiorku i
pomidorków koktajlowych oraz przypraw (papryki słodkiej i ostrej, soli
oraz pieprzu).
Jejciu, jak ja uwielbiam kolorowe jedzenie! :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz