piątek, 11 kwietnia 2014

Futro zwane Truśką

Aye!
Kamraci, wręcz nie mogłam się oprzeć pokazaniu światu mamy nowego pupilka, tj. królika miniaturki. Trusia, bo tak ją nazwano, jest tak śmieszna, że kiedy mama ogląda telewizję, ona siedzi sobie obok i albo kica po łóżku, albo jawnie ogląda coś z nią. ;)
Szczerze powiem, takiego królika jeszcze nie dane było mi spotkać.

Śmieszny, taki biały nosek... i tan znak "Harry'ego Pottera" na czole. Buahahaha... Woldemorcie - strzeż się! Żywy i prawdziwy pogromca Twojego jestestwa jest wśród nas. :P



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...