Z racji tego, że Madame Zimowa przyprawie mnie ostatnio o palpitację mojego pirackiego serducha, postanowiłam zacząć coś nowego, co być może uda mi się skończyć w pełni. ;)
Tak więc oto początek pewnych przesłodkich kociaków, które zażyczyła sobie moja siostra na jej niedawne urodziny.
Mimo, że nie w terminie, bo urodzinowa gorzałka już została wypita, to koty zostaną ukończone na bank! Sama nie mogę się już doczekać efektu końcowego. :)
Ja bardzo bardzo bardzo przepraszam... ale to obok tego wspaniałego kota (to po prawej) to jego że tak się wyrażę kolokwialnie kupa?:D czy może inne nieżywe żyjątko?
OdpowiedzUsuńHehehe to kolejny kot głuptasie. Kupy nie mają ogonów. :P
Usuńto można interpretować jako "powiew świeżego powietrza"
UsuńZależy kto jaką ma wyobrażnię ;)
Usuńalbo czy oglądał bajki czy nie..
Usuń