Od dłuższego
czasu na moim blogu nie pokazało się nic wyhaftowanego przeze mnie.
Wiem, że niektórzy z Was czekają na kolejne odsłony mojej Zimowej
Madame, ale będąc szczerą - nie mam jakoś zacięcia do powrotu do niej. W
między czasie udało mi się jednak ukończyć dwa drobne prezenty
urodzinowe (oba spóźnione) dla moich kobietek - siostry i mamy.
Moja siostra obchodziła urodziny w styczniu, o czym mowa tutaj,
więc z deka mocno się spóźniłam z jej dodatkowym prezentem niespodzianką,
ale jakoś przeciągnęło mi się z jego praniem. Może mi wybaczy ten
"lekki" poślizg. ;)
Jak
na pewno da się zauważyć z przypiętego powyżej linka, moja siostra
uwielbia smoki, więc... postanowiłam podarować jej jej własnego. Oto on.
Mam nadzieję, że jej się spodoba.
Co do prezentu dla mojej mamy, która obchodziła swoje urodziny dwa dni temu (o czym mowa tutaj), to udało mi się go nawet skończyć "na czas", bo mama dostała go wieczorem w dniu swoich urodzin, w momencie, kiedy kładła się już do łóżka. ;) Co prawda był jeszcze brudny i wygnieciony, ale zdążyłam w terminie, więc byłam z siebie dumna, ponieważ mając jedynie ciut ponad połowę tego wzoru, musiałam całą resztę skończyć w ciągu jednego dnia, tak żeby kręcąca się po domu mama nie zorientowała się, że coś kombinuję. ;) Ale opłacało się - wyraz zadowolenia i szczęścia na twarzy mamy dał mi podwójną satysfakcję. :)
O
kurczaczki... Ja tu gadu gadu, a Wy nawet nie wiecie o czym ja piszę.
Tak więc, oto prezent, który otrzymała ode mnie moja mama. :)
Mój smoczek! Mój ci on!!! :D:D
OdpowiedzUsuńŚliczny jest! Wielkie dzięki Siostrzyczko :)
Nie ma za co. :*
UsuńSmok Boski :D az chciałbym go miec na koszulce :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że pomysł jest do wykonania. ;)
UsuńWwweeeeeeeeeeeeeeeeeee!!! Ten pierwszy! Biorę! cena nie gra roli, proszę nie pakować, na wynos zamawiam!! Którędy do kasy??? :D
OdpowiedzUsuńIga! Spokojnie! :) Bez nerwów! Wszystko da się załatwić! ;)
Usuń