Dziś, po wyjątkowo ciężkim dniu, miałam ochotę na coś słodkiego (najlepiej jakieś lody), a także o pięknym aromacie i w najlepiej dobrze podane. Nie mając obok nikogo, kto mógłby mi coś takiego zaserwować, postanowiłam zastanowić się cóż takiego mogłoby to być i... wpadłam na genialny pomysł, że będzie to udoskonalona wersja "Kawy a'la Aurelka" (jak to zwykła nazywać ja moja kochana Judy). :) Tak więc zaparzyłam kawkę, słodząc ją łyżeczką cukru waniliowego, narzuciłam na jej wierzch lody śmietankowe [waniliowe też się świetnie sprawdzają] i... (tu udoskonalenie) zaserwowałam na wierzch bitą śmietanę. I oto co powstało! :)
Powiem Wam teraz w tajemnicy, że po wypiciu tej kawy w tempie ekspresowym oraz znając jej wartość kaloryczna, pomyślałam identycznie jak Garfield... :P
To było istne niebo w gębie!!! :D Na tyle dobre, że zrobiłam sobie "dokładkę"... :D ...bo DANGER IS MY LIFE! :P
Cudoooowna!jestem fanką Twojej kawy do końca świata i o jeden dzień dłużej;) a ta z bitą śmietaną wygląda jak marzenie!
OdpowiedzUsuńTak więc, kiedy tylko się u mnie pojawisz, już od progu możesz jej oczekiwać kochana. ;)
Usuńdaj znac kiedy to tez wpadne poznac :P
UsuńKawę chcesz poznać? :P
Usuńmnie poznać? o.O widzę, że moja sława mnie wyprzedza:D
UsuńWidzisz kochana moja - o to właśnie chodzi! :P
Usuńa ja nigdy w życiu tego nie przetestuje :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy! Poza tym, niby dlaczego tak mówisz?
Usuńnie pije kawy pod zadna postacia ani nie przyrzadzam jej nikomu
UsuńSzkoda.... dla Ciebie, bo mogłabym Ci taką zrobić, ale skoro nie pijasz... Twoja strata. ;)
UsuńJa się zgłaszam na ochotnika do wypicia swojej i Chaosa porcji:P:P
UsuńDobrze! Zatem dostaniesz dwie. :D
Usuńja tam przyjdę z wódką! napewno po wypiciu bede weselszy niz wy po tych kawach :P
OdpowiedzUsuń