Ahoy kamraci!
Jakoś tak wyszło, że robienie bombek z cekin tak mi się spodobało, że zrobiłam ich naprawdę sporo (biorąc pod uwagę fakt, że robi się ja naprawdę żmudnie i są niezwykle czasochłonne).
Tym razem poniższa bombka trafiła do mojego kamrata a pokładu - Trendy Hannibal Scarra. :)
Robiąc ją myślałam nad tym, jak ją zrobić. I naszło mnie jedno pytanie, a mianowicie - jaki on jest. Doszłam do wniosku, że jest tak różnorodny, jak przedstawia to ta bombka. Przejawia tak wiele chaosu :P, a zarazem spokoju i uporządkowania. To chwilami piracka bomba witaminowa o specyficznym guście, a czasami po prostu zwykły kamrat zawieszony w czasoprzestrzeni i własnych myślach.
Także Scarr, oby Ci się spodobała, bo jak nie to usłyszysz "Like it or you might have to walk on the plank!". :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz