Widziałam kiedyś w necie, że ktoś zrobił takie cudeńko i powiem Wam uczciwie, że 3 racy próbowałam i ani razu mi ono nie wyszło. Widocznie mam jakieś kulawe ręce... Hmmm no w sumie jedna jest z przysłowiowym hakiem, to może to dlatego. ;)
No, ale wracając do rzeczy - kiedyś poskarżyłam się, że to chyba to nie jest po prostu wykonalne, i jak to zwykle bywa, Doubloon Swallowin' Bernard, obalił moją teorię próbując swoich sił w walce z parówką i jakiem. :P Oto efekt wygranej bitwy kuchennej. ;)
Wychodzi więc na to, że do niektórych rzeczy w kuchni, mam jednak kulawe ręce. :/ Cóż życie.
Najważniejsze, że na piraceniu się znam. :D
Szczęściarz ten kto może robić Ci takie śniadanka..
OdpowiedzUsuńHehe... Chętnie spróbuję takiego, zrobionego przez Ciebie. Także zapraszam do kuchni. :P
Usuń'Nothing is impossible, the word itself says 'I'm possible'!'
OdpowiedzUsuńDid you know that?
Of course I did.
UsuńAnd now I see it too. ;)
Then try again!
UsuńI will... someday. ;)
Usuń