Yarrr!
Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta... ;)
Tak, tak! Wszędzie to słyszcie zapewne. ;) Ale co tam? Przecież każdy to wie. ;)
Znalazłam dziś w necie coś co mnie zainspirowało do pewnego przedsięwzięcia.
Tak więc, widząc powyższą, jakże twórczą jakiegoś dziecka, uświadomiłam
sobie, że u mnie nie ma stajenki na święta. Co prawda święta spędzam
zawsze w domu rodzinnym, ale u mnie w mieszkaniu jej nie ma... :/ I
postanowiłam to zmienić. Pomysł wpadł mi go głowy nagle, bo już kiedyś gdzieś widziałam coś podobnego. Co prawda moja wersja szopki jest, jakby to ując, mocno niskobudżetowa, ale szczerze Wam powiem, że rezultat mojej pracy jak najbardziej mi się podoba. :D
A Wy co o niej myślicie? :)
PS. A czy u Was w domach też wystawiacie na święta własnoręcznie zrobioną stajenkę?