Jest co świętować! Nie jeden/jedna z Was jest nazywany/a przez swoje połówki Miśkiem lub Miśką. ;) Korzystajcie! Dziś jest dzień misia, co prawda pluszowego, ale zawsze można jakoś to nagiąć. :P
Ok, ok, żarty na bok. Czy Wy także dostaliście kiedyś jakiegoś pluszaka, który przypadł Wam bardzo do gustu? Ja tak! Oto przedstawiam Wam mojego Czesława. ;)
Kamrat z niego jakich mało!. ;) Nie raz, i nie dwa, w sztormowe noce, kiedy to rzucanie po pokładzie nie dawało zmrużyć oka, przegadywałam z nim do rana. :P
Tak... oto jedyny i niepowtarzalny "facet", który nie narzekał na moje marudzenie. Arrrgh! :PNie ma to jak pluszowe niedźwiedzie. ;)
Pamiętajcie zatem, przytulcie dzisiaj swego misia! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz