Prezent - "Totalne zaskoczenie"

Ahoy Wam Kamaci!

Chciałabym Wam przedstawić mój pierwszy prezent świąteczno-urodzinowy, który otrzymałam. :)

Kiedy usłyszałam, że dostanę prezent od Mikołaja, w życiu nie spodziewałam się czegoś takiego. Całe życie ceniłam ludzi, którzy wcale nie muszą kupować komuś jakichś drogich prezentów, a wolą podarować coś drobnego, ale zrobionego własnoręcznie. I stąd moje totalne zaskoczenie, ponieważ ktoś, mam tu na myśli mojego brata, napisał dla mnie książkę. Zrobił to dla mnie! :) Poświęcił czas, którego wiem, że naprawdę nie ma, i napisał mi aż 75-stonnicową powieść o piratach!!!

 I nawet mi ją zadedykował... :D

Pawełku dziękuję Ci za to, że poczułam się dzięki temu, jak ktoś zupełnie wyjątkowy. Nie jakieś tam Werther's Original... :P ale tak serio serio. :)

I jeszcze ten początek I rozdziału... :D 

 

Zapowiada się ciekawie! Jak nic! :) Nie zdradzę Wam nic więcej, bo to moja książka. A co! Pod tym względem będę samolubna. ;) No może napiszę Wam jakąś krótką jej recenzję... ale jeszcze nad tym pomyślę. ;)

I jak go tu nie kochać? :D

Pawełku dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! ♥