Arrrrgh!!! Kroplówkę poproszę! ;)
Oj cóż to byłaby za radość móc spróbować ulubionego piwa... Marzenie ściętej głowy. Póki co mała robi za Wampirka, a ja jestem odpowiedzialną matka, także takie przyjemności odkładam na kiedyś. :) Za to Wam polecam uczcić ten dzień jak należy. :D
PS. Twoje zdrowie braciszku!!! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz